czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty Czwartek




Cześć :)

No i nadszedł ten czas, dla jednych dzień wyzwania , dla innych dzień sprawdzenia samego siebie , a jeszcze innych dzień jak każdy inny.... czyli TŁUSTY CZWARTEK !
Nie bez przyczyny jest on tłusty - ponieważ w większości Polskich domów tego dnia jemy właśnie pączki.

Staropolskie przysłowie mówi: Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła
Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.

Statystyczny Polak w tłusty czwartek zjada 2-3 pączki.Niektóre cukiernie, aby sprostać zapotrzebowaniu klientów, na ostatni dzień karnawału przygotowują nawet kilkaset tysięcy sztuk


A czy tak na prawdę wiecie ile taki jeden "malusi pączek" waży?


Wartość kaloryczna pączków, faworków i innych przysmaków podawanych w tłusty czwartek

(w 100 gramach)  :


  • klasyczny pączek o wadze 80 gramów, ma 341 kcal, 6 g. białka,13 g. tłuszczu;
  • pączek hiszpański  - ponad 400  kcal, 3 g. białka, 18 g.tłuszczu;
  • mały pączek z lukrem i dżemem ma 290 kcal i 11 g. tłuszczu;
  • pączek z adwokatem ma 237 kcal i 9 g. tłuszczu;
  • pączki mini - 415 kcal, 3 g. białka, 60 g. tłuszczu;
  • oponki serowe - 270 kcal, 8-10 g. białka i 6-8 g. tłuszczu;
  • faworki - 475 kcal , 9 g. białka, 30 g. tłuszczu, 
  • 1 faworek -87 kcal,  5,5 grama tłuszczu.

Jednak nie tak mało jak się by wydawało co roku prawda? 
Wiadomo, od jednego pączka nagle nie wyrzuci nam wielkich bioder - i nie pójdzie od razu "w cycki" ,  jednak analizując kaloryczność , zamiast pączka jesteśmy w stanie przyrządzić sobie wypasiony obiad :)

Aby spalić takiego jednego pączka w sposób naturalny musiałybyśmy : 

  • 12 minut wchodzić po schodach
  • 20 minut biegać
  • 30 minut jeździć na łyżwach
  • 40 minut szybko spacerować
  • 45 minut namiętnie całować się
  • 50 minut odkurzać
  • 60 minut trzepać dywan
  • 60 minut tańczyć
  • 120 minut pisać na komputerze
  • 120 minut uprawiać seks
  • 150 minut rozmawiać przez telefon
  • 180 minut kąpać się
  • 180 minut zmywać
  • 240 minut spać
  • 300 minut kierować
  • 600 minut oglądać telewizje bez przekąsek



  • Jako , że nie jestem przesądna w tym roku odpuszczę sobie tę "tradycję" pochłaniania wszystkiego co tłuste w ten dzień. Jednak dla mojego ukochanego domownika mam w zamiarze przyrządzić co innego. A co to takiego ?



    Czekoladowe ciasto marchewkowe 
    (w drugiej foremce będzie ciasto marchewkowe dla mnie)




    Jest to niesłychanie proste w przyrządzeniu ciasto które każdemu zasmakuje, obiecuję !

    Składniki :


    • 2 jajka
    • 200 gram cukru (ew. zamiennik stewia lub inny słodzik)
    • 150 ml oleju 
    • 200 g. startej marchewki
    • 50 g. orzechów
    • 50 g. wiórków kokosowych
    • 200 g. mąki
    • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
    • 1 łyżeczka cynamonu
    • 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
    • w wersji czekoladowej 4 łyżki kakao
    Przygotowanie : 


    Wersja dla osób z malakserem:
    Marchewkę utrzeć drobno w malakserze.Potem końcówką mieszającą i dodać wszystkie pozostałe składniki, po czym włączyć mieszanie.
    Wersja dla osób bez malaksera: 
    Marchewkę trzemy na tarce. Jajka utrzeć z cukrem i olejem, dodać mąkę, cynamon, proszek i sodę (i ew. kakao) dokładnie miksujemy. Dodać marchewkę, wymieszać na jednolitą masę. 
    Jeśli formy do ciasta, które mamy nie są teflonowe lub silikonowe, smarujemy je masłem i wysypujemy tartą bułką.Dokładnie wymieszaną masę przelewamy do dwóch formy do pieczenia.Piec godzinę w 150 st. 
    (Czy ciasto już jest upieczone można sprawdzić za pomocą wetkniętego w nie patyczka -np. do szaszłyków -kiedy wetknięty w ciasto patyczek jest suchy, znaczy, ze ciasto jest gotowe)



    Smacznego Tłustego czwartku chudzinki :) 



    2 komentarze:

    1. ojojojjjj... ja się nie skusiłam na pączka, ale niestety zaspokoiłam swój słodyczowy głód dwoma delicjami w czekoladzie. Trudno, raz się żyje. Jednak osobiście uważam, że ten szał pączkowy wymknął się spod kontroli w tym roku. W Warszawie ludzie stali w kilometrowych kolejkach od 3.00 rano podobno O.o.

      Pozdrawiam,
      Martyna

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Bardzo nie podoba mi się 'niezdrowa tradycja' , i przeradza się to trochę w jedną wielką ironię . Chociaż moim zdaniem raz w roku można sobie pozwolić - jeżeli 364 dni w roku będziemy fair to ten jeden pączek nie wpłynie na nas w żaden sposób :))


        Pozdrawiam.

        Usuń